Rząd Wielkiej Brytanii ma podjąć działania przeciwko rosyjskim agencjom, które obrały za cel księżną Kate po ogłoszeniu przez nią na początku tego roku diagnozy raka.
Sieć dezinformacyjna znana jako grupa Doppelganger, składająca się z sześciu rosyjskich agencji i osób, została powiązana z rozpowszechnianiem w marcu fałszywych plotek na temat księżnej Walii.
Agencje te oskarża się o próbę siania niezgody wśród narodów wspierających Ukrainę w jej trwającym konflikcie z Rosją.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych scharakteryzowało grupę Doppelganger jako „rozległą, szkodliwą sieć internetową”, której celem jest powodowanie zakłóceń i zamieszania poprzez rozpowszechnianie fałszywych wiadomości i podważanie procesów demokratycznych.
Zapowiadając tę grożącą karę, rząd Wielkiej Brytanii zamierza pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które wykorzystują wrażliwe sytuacje do złośliwych celów, potwierdzając swoje zaangażowanie w ochronę osób publicznych przed kampaniami dezinformacyjnymi.
Minister spraw zagranicznych David Lammy potępił podejmowane przez prezydenta Rosji Władimira Putina próby podważenia europejskiego wsparcia dla Ukrainy, stwierdzając, że Kreml ucieka się do „niezdarnych i nieskutecznych wysiłków mających na celu podsycenie niepokoju”.
Ma to związek z niedawnymi sankcjami wymierzonymi w rosyjskie agencje, powiązanymi z kampanią dezinformacyjną, która rozpowszechniała fałszywe pogłoski na temat księżnej Kate po zdiagnozowaniu u niej raka w marcu.
Lammy podkreślił, że dzisiejsze sankcje wysyłają do Rosji „jasny sygnał”: „Nie będziemy tolerować waszych kłamstw i ingerencji i przyjdziemy po was”.
Operację tę zidentyfikowali eksperci ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu w Cardiff.
W szczerym uaktualnieniu księżna Walii poinformowała, że zakończyła chemioterapię i teraz skupia się na tym, aby „pozbawić się raka”.
W emocjonującym filmie opublikowanym we wrześniu przez Pałac Kensington Kate pojawiła się wraz z księciem Williamem i trójką ich dzieci, aby poinformować opinię publiczną o jej powrocie do zdrowia.
Wspominając swoją podróż, powiedziała: „Nie potrafię wyrazić, jaką ulgę poczułam, gdy w końcu zakończyłam chemioterapię. Ostatnie dziewięć miesięcy było dla nas jako rodziny niezwykle trudne”.
