Twoje wsparcie pomoże nam opowiedzieć tę historię
Według większości sondaży te wybory są nadal martwe. W walce z tak cienkimi marginesami potrzebujemy reporterów na miejscu, rozmawiających z ludźmi, do których zabiegają Trump i Harris. Wasze wsparcie pozwala nam na dalsze wysyłanie dziennikarzy do tej historii.
Co miesiąc dziennikowi The Independent ufa 27 milionów Amerykanów reprezentujących całe spektrum polityczne. W przeciwieństwie do wielu innych wysokiej jakości serwisów informacyjnych, zdecydowaliśmy się nie blokować dostępu do naszych raportów i analiz za pomocą zapór płatniczych. Ale za wysokiej jakości dziennikarstwo nadal trzeba płacić.
Pomóż nam wydobywać na światło dzienne te krytyczne historie. Twoje wsparcie robi różnicę.
Podpułkownik Johnny Thompson, pieszczotliwie nazywany „gorącym koniuszem”, ogłosił swoje zaręczyny do Olivii Lewis, jego dziewczyny, z którą jest od 18 miesięcy.
Oświadczenie, o którym po raz pierwszy poinformował „The Times”, odbiło się szerokim echem w kręgach królewskich, gdy wielbiciele dziarskiego koniuszy godzą się z jego zbliżającym się zaślubiny.
Ogłoszenie o zaręczynach brzmiało: „Ogłasza się zaręczyny pomiędzy podpułkownikiem Jonnym Thompsonem, synem państwa Alana Thompsonów z Morpeth w Northumberland, a Olivią Rose, córką państwa Simon Lewis OBE z Primrose Hill, Londyn.”
36-latek zyskał reputację nie tylko dzięki swojemu wyglądowi, ale także karierze wojskowej.
Wstąpił do armii w 2006 roku, pnąc się po szczeblach kariery, aż został starszym ochroniarzem zmarłej królowej, a później KrólSuper Equerry po jej śmierci w 2022 r.
Publiczne wystąpienia Thompsona, zwłaszcza podczas wydarzeń królewskich, nie pozostały niezauważone wśród internetowych fanów.
Jego obecność na koronacji króla Karola, ubrany w pułkowy kilt, przykuła uwagę wielu, a jego urocza postawa podczas wydarzeń takich jak Ascot przyprawiła wielbicieli o mdłości.
Jednak wraz z jego niedawnymi zaręczynami wydaje się, że jego status jednego z najbardziej odpowiednich kawalerów w Wielkiej Brytanii oficjalnie dobiegł końca.
Para, która utrzymywała swój związek w tajemnicy, po raz pierwszy została przyłapana razem w lutym, gdy wyglądali na czułych. W czerwcu wystąpili także jako główny gość Trooping the Color.
33-letnia przyszła żona ma własne powiązania ze kręgami królewskimi, ponieważ pracowała jako dyrektor ds. PR dla króla i królowej.
Podąża śladami swojego ojca, Simona Lewisa, byłego szefa ds. komunikacji królowej, który odegrał kluczową rolę w zarządzaniu publicznym wizerunkiem zmarłej monarchy.
Doświadczenie pani Lewis prawdopodobnie dobrze pasuje do wymagającej roli jej przyszłego męża.
Jako koniuszy do obowiązków Thompsona często należy towarzyszenie rodzinie królewskiej podczas różnych wydarzeń, w tym nabożeństw bożonarodzeniowych.
Jednakże, był zmuszony zmienić role z powodu internetowego szaleństwa na punkcie jego wyglądu.
Według źródła pałacowego Thompson zaczął teraz pracować bardziej za kulisami, pomagając w planowaniu prywatnych spraw króla.
Ta zmiana pozwoliła mu zachować niższy profil publiczny, zwłaszcza że kapitan Kat Anderson jest obecnie pierwszą kobietą koniuszą w historii Wielkiej Brytanii.
Oddanie Thompsona rodzinie królewskiej zostało docenione za jego służbę w piątym batalionie Królewskiego Pułku Szkocji.
Decyzja o przedłużeniu oddelegowania do armii w celu pozostania w domu królewskim zapewniła mu cenioną rolę w tej instytucji.
Zastanawiając się nad swoją bliską więzią z zmarłą królową, Thompson przypomniał sobie pewnego razu pamiętną kolację w Balmoral, podczas której pomógł jej przygotować sos sałatkowy, podkreślając rodzinne ciepło, jakiego doświadczył podczas spędzonego z nią czasu.
Powiedział PocztaOnline: „Zostaliśmy zaproszeni do jednej z restauracji na terenie posiadłości na kolację z Jej Królewską Mością.
„Od razu zaczęła przygotowywać sos do sałatek, nakrywać do stołu, a wieczór zakończył się, gdy zmywałem razem z nią naczynia, co jest cudownym wspomnieniem”.
Choć para nie ujawniła daty ślubu, spekulacje sugerują, że ceremonia mogłaby odbyć się w Northumberland lub Londynie, gdzie mieszkają ich rodziny.
Według doniesień zaproszenia zostaną rozesłane do ich królewskich pracodawców, przy udziale króla Karola i królowej Camilli.