Jürgen Klopp bronił swojej decyzji o kierowaniu grupą klubów piłkarskich Red Bulla, mówiąc, że „nie chce niczyim nadepnąć na odcisk” po tym, jak jego decyzja wywołała reakcję fanów jego byłych drużyn w Niemczech.
Klopp przejmuje od stycznia stanowisko szefa globalnej piłki nożnej firmy produkującej napoje, co było powszechnie postrzegane jako niespodziewane posunięcie. Będzie to jego pierwsza praca po odejściu Liverpool pod koniec ubiegłego sezonu.
„Nie chciałem nikomu deptać po palcach, zdecydowanie nie, a osobiście kocham wszystkie moje byłe kluby” – powiedział Klopp w wywiadzie opublikowanym w środę w podcaście prowadzonym przez byłego Real Madryt I Niemcy pomocnik Toniego Kroosa.
Klopp zasugerował, że jakakolwiek decyzja, jaką podjąłby o trenowaniu innego klubu, również rozczarowałaby niektórych fanów.
„Naprawdę nie wiem, co dokładnie mógłbym zrobić, aby wszyscy byli szczęśliwi” – powiedział.
Red Bull, a zwłaszcza jego RB Lipsk zespołu, cieszą się powszechną niechęcią wielu niemieckich kibiców piłki nożnej, którzy postrzegają firmę produkującą napoje jako niepożądaną obecność korporacyjną próbującą kupić sukces.
Fani w byłych klubach Kloppa lubią Borussii Dortmund skrytykowali to posunięcie i Moguncja fani w tym miesiącu trzymali transparenty wyrażając swoje rozczarowanie i kwestionując, czy jest „szalony”.
Niemiecki trener spędził 18 lat w Moguncji jako zawodnik i trener, zanim dołączył do Dortmundu w 2008 roku, gdzie poprowadził klub do dwóch Bundesliga tytułów mistrzowskich i finału Ligi Mistrzów.
Klopp powiedział, że nigdy nie postrzegał zaangażowania Red Bulla w piłkę nożną „tak krytycznie” i zasugerował, że odegrało ono ważną rolę w przywróceniu klubowego futbolu na wysokim poziomie do byłego NRD dzięki projektowi w Lipsku.
Klopp powiedział wcześniej, że po meczu planuje zrobić „długą przerwę”. opuszczając Liverpoolgdzie w maju, po dziewięciu latach spędzonych w klubie, trenował swój ostatni mecz.
„Mam 57 lat, więc mogę jeszcze pracować przez kilka lat, ale tak naprawdę nie widzę siebie na uboczu [as a coach] na razie” – powiedział. „Ale zawsze było jasne, że nie zamierzam nic robić. A potem pojawiła się historia z Red Bullem i dla mnie jest niesamowita”.
Klopp powiedział, że postrzega swoją rolę w Red Bullu przede wszystkim jako „doradca” współpracujący z trenerami w klubach wspieranych przez giganta napojów.
„Zawsze miałem wrażenie, że trener jest bardzo, bardzo często najbardziej samotną osobą w klubie” – powiedział.