Home News Jeff Bezos broni decyzji „Washington Post” o niezatwierdzeniu tej decyzji, twierdząc, że...

Jeff Bezos broni decyzji „Washington Post” o niezatwierdzeniu tej decyzji, twierdząc, że Amerykanie nie ufają mediom

2
0
Jeff Bezos broni decyzji „Washington Post” o niezatwierdzeniu tej decyzji, twierdząc, że Amerykanie nie ufają mediom


Jeff Bezos w poniedziałek bronił decyzji „Washington Post”. nie poprzeć kandydata na prezydenta jako „zasadnicze”, a miliarder założyciel Amazon.com argumentuje, że Amerykanie uważają, że media są stronnicze. Bezosa, który kupił gazetę w 2013 r. również odrzucił wszelkie twierdzenia, że ​​nakazał to w celu ochrony swoich interesów biznesowych.

W piątek wydawca „Washington Post”, William Lewis, powiedział gazeta nie poprze żadnego kandydata na prezydenta w tegorocznych ani w przyszłych wyborach, co wywołało oburzenie części obecnych i byłych pracowników oraz abonentów gazety.

W następstwie tej decyzji dziesiątki tysięcy czytelników podobno anulowało subskrypcje, a jedna trzecia członków redakcji „The Post” złożyła rezygnację, według do Poczty. Redakcja „The Post” była gotowa poprzeć Demokratkę Kamalę Harris, zanim Lewis napisał zamiast tego, że byłoby lepiej, gdyby czytelnicy wyrobili sobie zdanie.

W „notatka od naszego właściciela” opublikowany w poniedziałek wieczorem Bezos powiedział, że adnotacje redakcyjne stwarzają wrażenie stronniczości, podczas gdy wielu Amerykanów nie wierzy mediom i nie robi nic, co mogłoby przechylić szalę wyborów. Bezos dodał, że wolałby, aby decyzja o zakończeniu poparcia prezydenta nie została podjęta wcześniej i obwinia „nieodpowiednie planowanie, a nie jakąś zamierzoną strategię”.

„Zakończenie ich to decyzja oparta na zasadach i słuszna” – powiedział Bezos.

Decyzja Bezosa wywołała bezprecedensowy przypływ gniewu zarówno w dziennikarstwie, jak i poza nim.

Decyzja ta była następstwem ruchu właściciela Los Angeles Times, Patricka Soon-Shionga, mającego na celu zablokowanie poparcia tej gazety dla wiceprezydent Kamali Harris, co spowodowało rezygnację kilku członków jej redakcji. Zarówno Soon-Shiong, jak i Bezos to miliarderzy, którzy dorobili się fortun poza branżą medialną.

Subskrypcje Washington Post

Ponad 200 000 osób anulowało prenumeratę gazety, powołując się na „dwie osoby w gazecie posiadające wiedzę na tematy wewnętrzne” – podaje NPR. Rzeczniczka Post, Olivia Petersen, nie chciała komentować raportu NPR.

Utrata subskrypcji na taką skalę byłaby ciosem dla znanego serwisu informacyjnego, który już boryka się z trudnościami finansowymi. W ubiegłym roku „The Post” miał ponad 2,5 miliona abonentów, w większości cyfrowych, co plasowało go na trzecim miejscu za „The New York Times” i „Wall Street Journal” w rozpowszechnianiu.

W następstwie tej decyzji dwóch felietonistów gazety odeszło ze stanowiska, a trzech z dziewięciu członków redakcji złożyło rezygnację ze stanowisk. Miał to być emerytowany były redaktor „The Post”, Martin Baron, który był redaktorem, gdy Bezos kupił gazetę potępił tę decyzję w mediach społecznościowych jako „tchórzostwo, którego ofiarą jest demokracja”.

Interesy biznesowe Bezosa

Niektórzy krytycy sugerowali, że Bezos nakazał odmowę poparcia, aby chronić swoje interesy biznesowe, działając w obawie przed odwetem w przypadku wyboru Donalda Trumpa. „The Post” popierał demokratycznych rywali Trumpa w latach 2016 i 2020, a Trump często potępiał krytyczne doniesienia gazety.

W swoim felietonie Bezos powiedział, że ludzie mogą postrzegać jego bogactwo i interesy biznesowe jako jedną z dwóch rzeczy – bastion chroniący przed zastraszeniem lub sieć sprzecznych interesów. Podkreślił, że jego poglądy są oparte na zasadach i że potwierdzają to jego osiągnięcia jako właściciela poczty od 2013 roku.

„Wzywam Was, abyście w ciągu tych 11 lat znaleźli choć jeden przypadek, w którym przekonałem kogokolwiek w „Post” w imię moich własnych interesów” – napisał. – To się nie wydarzyło.

Potwierdził, że dyrektor naczelny jednej z jego firm, firmy zajmującej się eksploracją kosmosu Blue Origin, spotkał się z Trumpem w zeszłym tygodniu, tego samego dnia, w którym ogłoszono brak poparcia.

„Westchnąłem, gdy się o tym dowiedziałem, bo wiedziałem, że będzie to amunicja dla tych, którzy chcieliby postrzegać tę decyzję jako coś innego niż decyzję opartą na zasadach” – napisał Bezos. „Ale faktem jest, że nie wiedziałem wcześniej o spotkaniu”.

Powiedział, że chociaż tego nie robi i nie będzie forsował swoich osobistych interesów, nie pozwoliłby, aby „Post” „pozostał na autopilocie i stracił znaczenie”.

„W The Washington Post pracuje wielu najlepszych dziennikarzy, jakich można spotkać na całym świecie, i każdego dnia ciężko pracują, aby dotrzeć do prawdy” – powiedział. „Zasługują na to, aby im wierzyć”.



Source link

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here