Larry Amoros po raz pierwszy spotkał Joan Rivers w 2008 roku, aby napisać materiał na ceremonię wręczenia nagrody Marka Twaina w dziedzinie amerykańskiego humoru. Poznając jej wrażliwość komiczną, zapytał: Czy jest coś niedopuszczalnego? Czy na przykład żartowałaby z samobójstwa swojego zmarłego męża i menadżera, Edgara Rosenberga?
„Powiedziała: «Mam 10 nowych minut, zanim zamkną trumnę»” – wspomina Amoros, który później pisał dowcipy i książki z Riversem aż do jej śmierci w 2014 roku. „Nie bała się przekroczyć granicy. Była bardzo mądra, miała szybki instynkt, pracowała niesamowicie ciężko i była absolutnie nieustraszona.
Dziesięć lat później Amoros ponownie tworzy scenografię dla Riversa, jako część zespołu kreatywnego przy spektaklu „Joan”, którego premiera odbędzie się w piątek w South Coast Repertory i będzie trwała do 24 listopada.
Światowa premiera przedstawia ścieżkę kariery Rivers – jej początki w nowojorskich klubach komediowych w Greenwich Village, jej słodko-gorzki związek z gospodarzem „The Tonight Show” Johnnym Carsonem, jej własny, krótkotrwały serial nocny i ponowne odkrycie hollywoodzkiej czerwieni dywany – ze swoim charakterystycznym, zjadliwym dowcipem. (Oczywiście jej bohaterka żartuje na temat częstotliwości uprawiania seksu, poddawania się operacjom plastycznym i uczęszczania na pogrzeby.)
Joan Rivers, sfotografowana w 2010 roku. (Genaro Molina / Los Angeles Times) Joan i Melissa Rivers, sfotografowane w 2005 roku. (Al Seib / Los Angeles Times)
„Chcemy, aby Joan była jak najbardziej autentyczna, tak aby ludzie, którzy to zobaczą, mieli wrażenie, że ją rozpoznają i że są z nią w pokoju” – powiedział Daniel Goldstein, do którego w 2019 roku zwrócono się z prośbą o napisanie sztuki przez firmę córka komika, Melissa Rivers, i firma produkująca występy na żywo Mills Entertainment. Goldsteinowi dano swobodę ekstrapolacji materiału z książek Joan, filmów dokumentalnych, scenografii stand-upów i katalogów żartów, nawet jeśli nigdy nie został on wystawiony.
Ale nowy występ sceniczny to nie tylko bieżnikowanie z profesjonalnymi akcentami i sprytnymi wypowiedziami. „Nie tylko robimy wymówkę, żeby opowiadać dowcipy Melissie i Joan, wcale nie” – powiedział reżyser David Ivers.
„To historia kobiety, która pod każdym względem przełamała bariery oraz tego, jak była nieustępliwa i życzliwa w dążeniu do realizacji swojej wizji. W tej pracy najbardziej podoba mi się to, że w jej rodzicach widać DNA jej etyki pracy i odporności, ten wyjątkowy i piękny charakter, który towarzyszy byciu Amerykanką w pierwszym pokoleniu i decydowaniu się zamienić przeciwności losu w szansę”.
I chociaż jest to gra pamięciowa, Melissa Rivers uważa, że w specyficzny sposób jest ona prawdziwa. „Jestem bardzo wdzięczna, że ta sztuka tak pomysłowo odróżnia osobę publiczną od prawdziwej, prywatnej osoby” – powiedziała.
Melissa powiedziała, że postać Joan Rivers była w równym stopniu częścią jej tożsamości, jak Joan Rosenberg, którą spędzała poza kamerą i w domu. „Ale w prawdziwym życiu była kimś znacznie więcej niż tą postacią i myślę, że jej elegancja, współczucie i hojność w końcu zostały pokazane jako część tej samej osoby, którą wszyscy ją znali”.
Choć wiele słów wypowiadanych na scenie należy do samej Rivers, czteroaktorska produkcja jest luźniejsza pod względem aktorskim: Elinor Gunn początkowo wciela się w dobrze zapowiadający się komiks, zderzając się ze swoją rosyjską żydowską matką imigrantką, graną przez Tessę. Auberjonois. Po metateatralnym skinieniu głowy i zgrabnej zmianie szala Auberjonois przez większą część utworu odgrywa rolę komika.
„Joan była na swój sposób teatralna i zawsze żywiła głęboką miłość do teatru” – powiedział Goldstein. „Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że ta historia w tak dużym stopniu dotyczy relacji matka-córka oraz tego, jak dziedzictwo jest przekazywane i interpretowane między pokoleniami, pomyśleliśmy, że zamiast kazać jednej osobie odgrywać Joannę w wieku od 18 do 80 lat, Spraw, aby ten aktor zmienił dynamikę matki i córki i stał się częścią naszej metody opowiadania historii”.
Zarówno Auberjonois, jak i Gunn wzięli udział w pierwszych czytaniach sztuki dwa lata temu i od tego czasu współpracowali z trenerem dialektu i studiowali nagrania archiwalne, aby w pewnym stopniu przyjąć charakterystyczne maniery i cechy wokalne Rivers.
„To jest interpretacja, a nie podszywanie się” – stwierdziła Auberjonois o swoim podejściu. „Zwolniłem się z presji, aby zrobić to perfekcyjnie, ponieważ jest to zadanie niemożliwe, i powiedziałem sobie, że mam po prostu zbliżyć się jak najbliżej komediowych rytmów i emocjonalnej podróży Joan. Melissa była bardzo zachęcająca i dała mi kilka prawdziwych perełek, które pomogły mi w niektórych scenach serialu”.
Tymczasem Gunn gra Melissę Rivers (decyzja scenarzysty, która zaskoczyła prawdziwą córkę ikony, „ale biorąc pod uwagę, że moja matka zaczęła rodzić na scenie, nigdy nie miałam tak wielkiego wyboru!”, powiedziała z uśmiechem śmiech.) Kiedy w przedstawieniu Joan Auberjonois przeżywa prywatne chwile frustracji, wściekłości i żalu, Gunn's Rivers obserwuje wszystko z boku sceny i od czasu do czasu oboje składają sprawozdanie z tego, czego Joan właśnie doświadczyła samotnie.
„Jak pięknie byłoby wrócić do tych chwil spędzonych z rodzicami, zwłaszcza w chwilach, gdy chciałbyś być dla nich silny i zaopiekować się nimi” – stwierdziła Gunn o efekcie. „Uwielbiam w to grać, ponieważ znaczna część historii Joan dotyczy Joan i Melissy, więzi między nimi i tego, jak bardzo byli ze sobą powiązani”.
Ma to na celu umożliwienie widzom od czasu do czasu uśmiechu podczas trudniejszych scen serialu. „Najważniejsze, że nadal jest zabawny” – powiedziała Melissa Rivers. „Dla mojej mamy to zawsze była najważniejsza rzecz. A najlepszym sposobem radzenia sobie w mojej rodzinie jest humor. Pozwól sobie na przebywanie w tych mroczniejszych chwilach, ale potem wyjdź z nich, znajdując światło”.
Producenci „Joan” wiążą „duże nadzieje i plany, aby film skierować się gdzie indziej, po południowym wybrzeżu” – powiedziała Melissa Rivers. Być może aż do Broadwayu, gdzie współautorem debiutu komika „Fun City” z 1972 roku zakończył się po dziewięciu przedstawieniach – klapa, która znalazła odzwierciedlenie w samej „Joan”?
„Dla kobiety, która zawsze chciała być wielką aktorką na Broadwayu, teraz jej historia została opowiedziana w takiej formie, byłaby to piękna ironia losu” – powiedziała Melissa Rivers. „Życie jest czasami zabawne w ten sposób.”
„Joanna”
Gdzie: Repertuar południowego wybrzeża, 655 Town Center Drive, Costa Mesa
Gdy: 19:45 od wtorku do piątku, 14:00 i 19:45 w soboty, 14:00 w niedziele. Kończy się 24 listopada.
Bilety: 35-114 dolarów
Informacja: (714) 708-5555 lub scr.org
Czas trwania: 1 godzina 40 minut (bez przerwy)