Home News Andy Samberg ujawnia, jak „straszny” dowcip zainspirował Colina Josta do „SNL”.

Andy Samberg ujawnia, jak „straszny” dowcip zainspirował Colina Josta do „SNL”.

3
0
Andy Samberg ujawnia, jak „straszny” dowcip zainspirował Colina Josta do „SNL”.




Andy Samberg pamięta, jak straszył Colina Josta w łazience SNL

Andy Samberg naprawdę lubił żartować swojemu koledze Colinowi Jostowi, gdy ten regularnie występował Sobotnia noc na żywo.

Podczas Podcast Lonely Island i Setha Meyersa, Brooklyn Dziewięć-Dziewięć Gwiazda podzieliła się tym, jak jego notoryczny żart zamienił się w szkic do serialu.

Meyers zapytał Samberga, czy inspiracja stoi za szkicem pt Lustro wynikało z jego osobistych obaw przed samodzielnym pójściem do łazienki.

„Słynne pytanie: „chcesz przyjść” do łazienki o godz SNL” – zapytał Meyers. „Zawsze zakładałem, że „chcę przyjść z” był dla towarzystwa. Czy to wynika z odrobiny strachu?”

Na co Samberg zgodził się: – Prawdopodobnie tak. Dodał też, że „ironicznym” było to, że udało mu się zrobić żart Jostowi, który towarzyszył mu do toalety.

„[It] To ironia losu, bo wtedy nadal wykonywałbym tę sztuczkę, o której mówiłem, podczas której Jost szedł ze mną, a potem wybiegałem i gasiłem wszystkie światła w korytarzu” – wspomina Samberg.

„Myślę, że już o tym mówiłem. Oczywiście byłby bardzo przestraszony.”

W poprzednim wywiadzie Jost, który jest współautorem skeczu, potwierdził, że dość często padł ofiarą żartów Samberga.

Jost powiedział, że Samberg pytał go „pięć razy w ciągu nocy” i podczas gdy Palm Springs aktor był w łazience, „wymknął się i przestraszył” Josta.

„Wyszedłem w ciemność, a on wyskoczył z szafki i krzyknął, a ja krzyknąłem” – wspomina Jost.

Jednak współpracownik Samberga z Lonely Island, Akiva Schaffer, ujawnił, że kiedy szkic „chcę przyjść z” nie został wyemitowany, Samberg „przestał to mówić w ten sposób”.

Aby podtrzymać żart, Samberg powiedział: „Teraz po prostu mówię: «Chcesz iść ze mną do łazienki?»”.



Source link

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here