Bombaj:
Gufran Khan, 20-latek aresztowany w Noidzie w związku z grożeniem śmiercią aktorowi Salmanowi Khanowi i MLA Zeeshanowi Siddique, powiedział policji, że chciał ich przestraszyć i zarobić pieniądze.
Gufran pracuje jako artysta tatuażu w Noida. Został aresztowany po tym, jak policja w Bombaju rozpoczęła dochodzenie w sprawie wiadomości z pogróżkami przesłanej w piątek wieczorem do biura Zeeshana Siddiquiego w Bandrze. Wiadomość wysłana na numer biura MLA głosi, że Salman Khan i Zeeshan Siddique są w niebezpieczeństwie i planowany jest spisek mający na celu ich zabicie. W wiadomości dodano, że nadawca wiedział, kto chciał ich zabić. Policja w Bombaju odnalazła numer, z którego wysłano wiadomość, i aresztowała Gufrana w Noidzie. Został zabrany do Bombaju w ramach tymczasowego aresztu.
20-latek powiedział policji, że planował wysłać kolejną wiadomość z pogróżkami, żądając pieniędzy w zamian za informacje, ale został aresztowany, zanim zdążył to zrobić, podają źródła. Powiedział policji, że ma nadzieję, że ta wiadomość przestraszy Salmana Khana i Zeeshana Siddique i przynajmniej jeden z nich spróbuje się z nim skontaktować, dzięki czemu uda mu się zarobić trochę pieniędzy.
Wiadomość z pogróżkami została wysłana kilka tygodni po tym, jak ojciec Zeeshana Siddique, były minister Maharasztry Baba Siddique, został zastrzelony w pobliżu biura MLA w Bandrze. Do morderstwa przyznał się gang uwięzionego gangstera Lawrence'a Bishnoi.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Salman Khan otrzymał wiele gróźb. Wcześniej aresztowano sprzedawcę warzyw z Jamshedpur w związku z groźbami żądającymi od aktora zapłacenia okupu w wysokości 5 crore rupii. Później wiadomość z tego samego numeru przeprosiła za telefon z żądaniem okupu i poinformowała, że to pomyłka. Kolejna groźba skierowana dzisiaj do kontroli ruchu drogowego w Bombaju groziła, że aktor zostanie zabity, jeśli nie zapłaci okupu w wysokości 2 crore rupii.
Wiadomości te nadchodzą kilka miesięcy po kwietniowym incydencie ze strzelaniem przed domem aktora w Bombaju. Dochodzenie ujawniło, że za strzelaniną stał gang uwięzionego gangstera Lawrence'a Bishnoi. Salmanowi Khanowi w przeszłości grożono śmiercią ze strony gangu Bishnoi, najwyraźniej w związku z jego zaangażowaniem w sprawę polowania na czarnego kozła w Radżastanie podczas zastrzelenia Huma Saatha Saatha Haina. Ochrona aktora została wzmocniona po zwolnieniu i groźbach śmierci.
Występując w programie telewizyjnym Bigg Boss 18 dni po morderstwie Baby Siddique, Salman Khan powiedział, że nie chce wracać do programu, ale obowiązki zawodowe go do tego skłoniły. Aktor powiedział, że nie ma ochoty się z nikim spotykać ze względu na trudną sytuację, w której się znajduje.