Quentin Tarantino pochwalił ostatnio film reżysera Todda Phillipsa. Joker: Folie à Deux mimo że film zbombardował kasę.
W najnowszym odcinku programu Podcast Breta Eastona EllisaQuentin powiedział: „Naprawdę, naprawdę mi się to podobało, naprawdę. Bardzo. To było coś niesamowitego. Poszedłem go zobaczyć, spodziewając się, że będę pod wrażeniem realizacji filmu”.
Opowiadając o tym, dlaczego podobał mu się film na podstawie DC Comics, Zabij Billa reżyser wspomniał: „Myślałem, że to będzie intelektualne ćwiczenie na wyciągnięcie ręki, które ostatecznie nie wyglądałoby jak film, ale doceniłbym to, czym jest”.
Quentin ujawnił, że jest „na tyle nihilistyczny, że w pewnym sensie podobał mu się film, który nie do końca sprawdza się jako film. To w pewnym stopniu wielki, gigantyczny bałagan”.
„Nie uważałem tego za ćwiczenie intelektualne. Naprawdę się w to wciągnąłem. Bardzo podobały mi się sekwencje muzyczne. Naprawdę się wciągnąłem” – kontynuował.
Quentin stwierdził: „Myślałem, że im bardziej banalne są te piosenki, tym są lepsze”.
Reżyser określił jednak film jako „naprawdę zabawny”, a obejrzenie go w „prawie pustym kinie Imax” pozwoliło mu „śmiać się, nie przeszkadzając nikomu”.
Quentin był także zachwycony kreacją Arthura Flecka, którą Joaquin Phoenix wcielił w filmie, dodając: „Dał jedną z najlepszych kreacji, jakie kiedykolwiek widziałem”.
The Django bez łańcuchów reżyser zauważył, że Todd był „właściwie samym Jokerem”.
„Joker wyreżyserował film. Cały pomysł, nawet on wydając pieniądze studia – wydaje je tak, jak zrobiłby to Joker, jasne?” zauważył Quentin.
Wyjaśnił: „A potem jego wielki prezent-niespodzianka — haha! — szaleniec, który oferuje ci rękę do uścisku dłoni, a ty dostajesz brzęczyk z napięciem 10 000 woltów, który cię wystrzeliwuje — to maniak komiksów.
Quentin podsumował: „Todd Phillips to Joker. Un film de Joker, w porządku, jest tym, czym jest. On jest Jokerem.”